AliExpress- test paletek BEAUTY GLAZED, pędzli JESSUP i rzęs MINK 3D
Hejka! Dawno nie dodawałam posta za sprawa zamówienia z AliExpress, na które musiałam czekać nie cały miesiac. Niektóre produkty przyszły szybciej niż reszta, najdłużej niestety szły paletki z firmy Beauty Glazed.
Nie chciałam “rozdrabniać” postu na krótkie opisy pojedyńczych rzeczy, uznałam że poczekam aż dostanę wszystko to co zamówiłam.
Na poczatek rzęsy MINK3D HAIR, które sa piękne i naturalne w wygladzie jak i dotyku, w dodatku ich cena jest bardzo niska. Według mnie jeżeli ktoś szuka sztucznych, tanich rzęs na co dzien jak i na większe wyjścia czy też efektowne do zdjęć makijażu- wszystkie znajdziecie na stronie AliExpress. Jedyny minus to czas realizowania zamówienia więc jeśli komuś się śpieszy to radzę zaopatrzyć się w sztuczne rzęsy z drogerii. Niebawem zobaczycie je na moim instagramie.
Kolejnym trafionym zakupem sa pędzle do makijażu oczu JESSUP- marka która podbiła internet w szybkim tempie. Wiele dziewczyn zachwyconymi tymi pędzlami wystawiaja do dziś bardzo dobre opinie na ich temat, ich sprzedaż bardzo wzrosła i maja coraz więcej fanów. Podobnie z wyżej wymienionymi sztucznymi rzęsami. Cena plus jakość to priotytetowe kwestie zachęcajace do zakupu na co i ja się skusiłam.
Pędzle wizualnie wygladaja jak te z Zoevy, sa wykonane solidnie, posiadaja numer i napisy do czego sa przeznaczone- plus dla osoby poczatkujacej. Włosie pędzli jest bardzo mięciutkie, korzystałam z kilku I na prawdę idealnie blenduja cienie. Porównujac moje no name-y zamówione kiedyś na stronie eBay tymi pracuje się o niebo lepiej! Zastanawiałam się nad kupnem całego zestawu, ale zamierzam zainwestować w zestaw profesjonalnych i markowych pędzli więc nie chcę wydawać pieniędzy na dwa komplety, gdyż na poczatek wystarczy mi jeden zestaw zawierajacy okolo 30 pedzli.
Teraz to, na czym się bardzo zawiodłam. Nie rozumiem dlaczego na stronie AliExpress ciesza się tyloma pozytywnymi opiniami! Ok- z zewnatrz wygladaja pięknie, opakowania sa też dobrze wykonane. Ale po próbie zrobienia jedna z nich makijażu bardzo się zdziwiłam. Próbujac nałożyć wybrany cień na pędzel- nie dało się go nabrać. Mój biały pędzel był ciagle biały, szczególnie przy jasnych cieniach. Przy ciemnych było widać je chociaż trochę.
Aby osiagnać jakikolwiek efekt musiałam nabierać cień jakies 3-5 razy i za każdym razem nakładać, zanim go wyblendowałam... Jedyna opcja żeby coś osiagnać trzeba nakładać je palcem.
Kolejnym minusem jest to, że cienie się osypuja. Chętnie pokazałabym swatche ale robiac je musialabym się nieźle “nagimnastykować” i użyć siły podczas przykładania palca aby nabrac na niego cień!
Wykonałam makijaż przy użyciu paletki “I GOT EDITION” sławnej zamienniczki paletki HUDA BEAUTY “DESSERT DUSK”. Nie mogę ich porównać bo jeszcze nie zdarzyłam się zaopatrzyć w kultowa paletkę Od Hudy, która jest na mojej liście zakupów. Makijaż wstawię dziś na instagram, w którym musiałam bardzo się natrudzić aby coś z tego wyszło. Paletka “ROSE GOLD EDITION” jest zamienniczka paletki “ROSE GOLD”. Nia jeszcze nie wykonałam makijażu.
Wkrótce wykorzystam je wszystkie i coś zmaluję, żeby potwierdzić negatywna opinię.
Paletka “PRESSED GLITER” zrobiła na mnie wrażenie ze względu na piękne kolory i już nie była taka kiepska jak jej dwie poprzedniczki. Po dotknięciu kilku cieni faktycznie dało się nabrać z niej brokat plus konsystencja wydawała się masełkowa. Narazie nie mogę powiedzieć więcej na jej temat bo nie użyłam jej do makijażu, ale wkrótce zamierzam to zrobić. Zobaczymy czy uda jej się zachować dobra opinie, które przedstawiaja inne nabywczynie.
Podsumowujac odradzam kupna dwóch pierwszych paletek. Koszt jednej wynosi ponad 5 funtów, co wskazuje, że sa to pieniadze wydane w błoto. Za taka sumę zdecydowanie polecam kupić paletkę z MUR, które skradły moje serce! Poniżej zdjęcia i skład paletek. Nie łudźcie się ich wygladem. :)
Miłego i ciepłego wieczoru, za oknem panujaca jesień robi swoje. Czas zaopatrzyć się w zimowe rzeczy na jakimś całodniowym shoppingu. XO.
Nie chciałam “rozdrabniać” postu na krótkie opisy pojedyńczych rzeczy, uznałam że poczekam aż dostanę wszystko to co zamówiłam.
Na poczatek rzęsy MINK3D HAIR, które sa piękne i naturalne w wygladzie jak i dotyku, w dodatku ich cena jest bardzo niska. Według mnie jeżeli ktoś szuka sztucznych, tanich rzęs na co dzien jak i na większe wyjścia czy też efektowne do zdjęć makijażu- wszystkie znajdziecie na stronie AliExpress. Jedyny minus to czas realizowania zamówienia więc jeśli komuś się śpieszy to radzę zaopatrzyć się w sztuczne rzęsy z drogerii. Niebawem zobaczycie je na moim instagramie.
Kolejnym trafionym zakupem sa pędzle do makijażu oczu JESSUP- marka która podbiła internet w szybkim tempie. Wiele dziewczyn zachwyconymi tymi pędzlami wystawiaja do dziś bardzo dobre opinie na ich temat, ich sprzedaż bardzo wzrosła i maja coraz więcej fanów. Podobnie z wyżej wymienionymi sztucznymi rzęsami. Cena plus jakość to priotytetowe kwestie zachęcajace do zakupu na co i ja się skusiłam.
Pędzle wizualnie wygladaja jak te z Zoevy, sa wykonane solidnie, posiadaja numer i napisy do czego sa przeznaczone- plus dla osoby poczatkujacej. Włosie pędzli jest bardzo mięciutkie, korzystałam z kilku I na prawdę idealnie blenduja cienie. Porównujac moje no name-y zamówione kiedyś na stronie eBay tymi pracuje się o niebo lepiej! Zastanawiałam się nad kupnem całego zestawu, ale zamierzam zainwestować w zestaw profesjonalnych i markowych pędzli więc nie chcę wydawać pieniędzy na dwa komplety, gdyż na poczatek wystarczy mi jeden zestaw zawierajacy okolo 30 pedzli.
 |
| Więcej na moim instagramie- zobaczycie zoom na pędzle i makijaż z użyciem rzęs |
Aby osiagnać jakikolwiek efekt musiałam nabierać cień jakies 3-5 razy i za każdym razem nakładać, zanim go wyblendowałam... Jedyna opcja żeby coś osiagnać trzeba nakładać je palcem.
Kolejnym minusem jest to, że cienie się osypuja. Chętnie pokazałabym swatche ale robiac je musialabym się nieźle “nagimnastykować” i użyć siły podczas przykładania palca aby nabrac na niego cień!
Wykonałam makijaż przy użyciu paletki “I GOT EDITION” sławnej zamienniczki paletki HUDA BEAUTY “DESSERT DUSK”. Nie mogę ich porównać bo jeszcze nie zdarzyłam się zaopatrzyć w kultowa paletkę Od Hudy, która jest na mojej liście zakupów. Makijaż wstawię dziś na instagram, w którym musiałam bardzo się natrudzić aby coś z tego wyszło. Paletka “ROSE GOLD EDITION” jest zamienniczka paletki “ROSE GOLD”. Nia jeszcze nie wykonałam makijażu.
Wkrótce wykorzystam je wszystkie i coś zmaluję, żeby potwierdzić negatywna opinię.
Paletka “PRESSED GLITER” zrobiła na mnie wrażenie ze względu na piękne kolory i już nie była taka kiepska jak jej dwie poprzedniczki. Po dotknięciu kilku cieni faktycznie dało się nabrać z niej brokat plus konsystencja wydawała się masełkowa. Narazie nie mogę powiedzieć więcej na jej temat bo nie użyłam jej do makijażu, ale wkrótce zamierzam to zrobić. Zobaczymy czy uda jej się zachować dobra opinie, które przedstawiaja inne nabywczynie.
Podsumowujac odradzam kupna dwóch pierwszych paletek. Koszt jednej wynosi ponad 5 funtów, co wskazuje, że sa to pieniadze wydane w błoto. Za taka sumę zdecydowanie polecam kupić paletkę z MUR, które skradły moje serce! Poniżej zdjęcia i skład paletek. Nie łudźcie się ich wygladem. :)
Miłego i ciepłego wieczoru, za oknem panujaca jesień robi swoje. Czas zaopatrzyć się w zimowe rzeczy na jakimś całodniowym shoppingu. XO.
 |
| Z lampa błyskowa, powyżej bez |
Komentarze
Świetny post , szkoda , ze te paletki to nie wypał :( pozdrawiam !